Sobota, 26.06.2021 r., godz. 08:30
Zgodnie z ustaleniami przybywamy do bazy manewrów poligonowych „Akcja Wrzos!” (Marina Borne). Jeszcze nie znamy aktualnych warunków na poligonie, ale nastawienie wszyscy mają jednakowe – manewry będą udane!
godz. 09:00
Ruszamy! Po części reprezentacyjnej siedziby poligonu – Borne Sulinowo powoli wkraczamy na teren właściwy. Okazuje się, że warunki pogodowe mamy sprzyjające. Zachęceni nakręcamy korby. Kilka zakrętów, kilka wzniesień, kilka prostych i okazuje się, że zadanie łatwe być nie musi… Osacza nas wróg nr 1 – piasek! Wydmy piasku, również na drogach! Walczymy! Grupujemy siły i znów atakujemy!
godz. 10:00
Pierwsze koty za płoty! Łydy rozgrzane – nie ma co! Teraz wiemy, że obojętnie co – damy radę!
godz. 10:30
Docieramy do Kłomina/Gródka. Baza mieszkalna dla rodzin żołnierzy stacjonujących na poligonie (przed i po II wojnie światowej). Byłe lotnisko, bloki mieszkalne, budynki koszarowe. Kiedyś również kasyno oficerskie. Obieramy kierunek północny i ponownie wkraczamy na poligon.
godz. 11:00
Sprawnie docieramy do głównego placu manewrowego. Pokazują się wrzosy! Były one świadkami wielkich przełomów w historii (nawet) świata. Tutaj przeprowadzano ćwiczenia artylerii i wojsk pancernych. Ćwiczono tu m.in. bezpośrednio przed atakiem na Polskę czy Afrykę (formacje „Afrikakorps”). Później to już długie lata manewrów wojsk radzieckich. Łącznie przez 60 lat (1932-1992) teren ten był całkowicie wyłączony dla cywilów.
Dzisiaj północna i południowa strona poligonu spotykają się już nie w celach ćwiczebnych, lecz po to, aby podziwiać największe w Europie wrzosowisko (obszar chroniony Diabelskie Pustacie). Jako dzielni Żołnierze i Żołnierki meldujemy się z dumą w tym wyjątkowym miejscu!
Wspólnie ze Złotowskim Korpusem Ekspedycyjnym omawiamy taktykę prowadzenia dalszych działań terenowych!
godz. 11:30
Odwiedzamy miejsce jednej z wielu wysiedlonych miejscowości (1932 r.) – Gross Born, która oddała swoją nazwę całemu obszarowi. Inne z nich to m.in. Linde (obecne Borne Sulinowo), Plietnitz, Knakcsee (Kniewo), Steinforth (leśnictwo Płytnica). Opuszczone domostwa wykorzystywane były do ćwiczeń prowadzenia ognia w terenie zurbanizowanym.
Docieramy do największego obiektu umocnionego z okresu sprzed II wojny światowej – bunkier obserwacyjny „Wrangel”! Obiekt niesamowity! Z bardzo ciekawą historią. Pierwsze „google maps”! Widok z niego oszałamia! Dziękujemy Mariuszowi (Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna) za wdrożenie nas w arkana tego obiektu.
W naszej ekipie jest też chwila na drużynowe radzenie sobie z usterką.
godz. 12:00
Ruszamy ostro! Pełna moc!! Rozwijamy najwyższe prędkości tego dnia!! J
Na terenie byłej miejscowości Plietnitz przekraczamy rzekę Płytnicę (uwaga na niewybuchy za mostkiem!;)). Docieramy w rejon masywu Skotnej Góry (XVI sektor poligonu) – najwyższego wzniesienia Pojezierza Szczecineckiego. W wyjątkowym zagęszczeniu zlokalizowano tutaj największą liczbę obiektów umocnionych. Zapraszamy na specjalnie przygotowaną ścieżkę dydaktyczną (opracowanie Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej).
godz. 12:30
Tym razem miejscowość Knakcsee (Kniewo) z pięknym widokiem na jezioro. Po chwili również ciekawy obiekt – bunkier obserwacyjny „Lutzow”. Czas na zdjęcie drużynowe!
Dalej poruszamy się drogą bezpośrednio łączącą dawniej Szczecinek z Wałczem(!).
godz. 13:00
Docieramy do byłej miejscowości Steinforth (obecnie leśnictwo Płytnica). Dalej, wkręceni, kierujemy się ku byłej miejscowości Linde (Borne Sulinowo). Sprawnie docieramy nad piękne jezioro Pile. Nic dziwnego, że tutaj właśnie oficerowie zlokalizowali swoje kasyno. Ulokowane zostało tak, aby cały czas można było korzystać z pięknej panoramy jeziora.
godz. 13:30
Docieramy do bazy! W bardzo dobrych humorach, z przeświadczeniem, że czas ten wykorzystaliśmy w najlepszy z możliwych sposobów! 🙂
Na koniec – jako energetycy z krwi i kości – zrobiliśmy sobie krótkie zebranie techniczne – omówiliśmy współczesne konstrukcje rowerów elektrycznych, rodzaje i sposoby ich zastosowania, zależnie od warunków terenowych. Największe zainteresowanie wzbudziły tematy dotyczące zasad wsparcia użytkownika i zasięg poszczególnych typów rowerów, stopień rozwoju tego segmentu rynku na przestrzeni ostatnich kilku lat oraz przykłady zastosowań konkretnych typów rowerów elektrycznych w treningach zawodowych kolarzy.
Po drobnym poczęstunku regeneracyjnym i uzupełnieniu podstawowych minerałów, zdecydowanie udane, manewry poligonowe „Akcja Wrzos!” zostały rozwiązane!
Rozjeżdżamy się jednak niechętnie, z apetytami na więcej!
I tak też będzie!!!
Wszystkim dziękujemy za udział!
Szczególne podziękowania przekazujemy dla Stowarzyszenia Elektryków Polskich oddział Pilski za wsparcie (również finansowe), które pozwoliło nam wspólnie spędzić ten czas. Dziękujemy!
Chętnych zapraszam do obejrzenia relacji wideo przygotowanej przez Wojtka (Złotowski Korpus Ekspedycyjny).
Do zobaczenia na szlaku!